Bezwzględna walka o wpływy w podwodnym królestwie
Wyobraź sobie malownicze podwodne królestwo, w którym rozmaite stworzenia zawsze mogą znaleźć schronienie. Rządzone przez sojusznicze rasy zasiadające w Radzie dbającej, by równowaga została zachowana. Brzmi idyllicznie? Ten stan nie potrwa długo, bo ta fantastyczna kraina wkrótce zostanie bez przywódcy. To świetna okazja, by zebrać sojuszników i uwikłać się w polityczne rozgrywki, w których stawką jest przejęcie władzy nad królestwem.
Do takiego właśnie świata zaprasza nas Abyss – strategiczna planszówka, która po raz pierwszy ukazała się na polskim rynku w 2014 roku i od razu zrobiła furorę za sprawą nietypowego opakowania. Mroczne pudełko bez żadnych napisów od razu zwracało uwagę i budziło spore zainteresowanie. Co więcej, ci, którzy odważyli się spróbować rozgrywki, szybko doceniali proste zasady, mechanizmy oparte o stopniowe poszerzanie swoich wpływów i mnogość dróg do zwycięstwa. Nic dziwnego, że na przestrzeni lat gra pozostała popularna i wciąż budzi zainteresowanie.
W sieci kontaktów – Abyss
Podczas rozgrywek w Abyss mamy okazję zaangażować się w politykę podwodnego królestwa. Naszym głównym celem jest zyskanie przychylności lordów – możnych przedstawicieli najbardziej znaczących gildii. To oni pozwolą nam skorzystać ze swoich wpływów reprezentowanych przez potężne efekty, a także udostępnią klucze, dzięki którym będziemy mogli przejmować kontrolę nad kolejnymi obszarami miasta.
Jednak pozyskanie przychylności lorda nie jest takie proste – aby to osiągnąć, podobnie jak w prawdziwym życiu, musimy udowodnić, że mamy odpowiednie znajomości. By je zdobyć, będziemy przemierzali głębiny w poszukiwaniu mniej znaczących sojuszników należących do sprzymierzonych ras. Teoretycznie jest to proste zadanie, jednak w praktyce może okazać się niebezpieczne, gdyż oprócz przyjaznych stworzeń w wodzie czają się potwory. Co więcej, każdy lord wymaga innego zestawu sojuszników, więc poszukiwanie wsparcia będzie konieczne właściwie przez całą rozgrywkę.
Lordowie, miejsca, sojusznicy i pokonane potwory zapewniają nam cenne punkty zwycięstwa. Gra opiera się zatem na stopniowym poszerzaniu swoich możliwości i jak najlepszym wykorzystaniu zdolności lordów. Kolejność, w jakiej karty pojawiają się na stole, jest oczywiście losowa, dzięki czemu kolejne partie stanowią nowe wyzwanie. A ci, którzy woleliby jeszcze większą różnorodność, mogą sięgnąć po klimatyczne dodatki oferujące zupełnie nowe drogi do zwycięstwa.
Podejrzane interesy – Abyss: Kraken
Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, barwny świat Abyss ma swoją mroczną stronę. W samym sercu cmentarzyska gigantycznych wodnych istot działa gildia przemytników, obracająca nielegalną walutą – czarnymi perłami, zwanymi nebulisami. Wraz z dodatkiem Abyss: Kraken również my zyskujemy dostęp do nich i związanych z nimi szemranych transakcji. Od tej pory możemy rekrutować krakeny, które potrafią podszywać się pod sojuszników każdej rasy.
Takie wsparcie może okazać się niezwykle przydatne w walce o władzę, jednak należy pamiętać, że konszachty z przestępczym światem mogą mieć bardzo poważne konsekwencje. Każda osoba przyłapana z nebulisami pod koniec gry zostanie ukarana ujemnymi punktami, a dodatkowa kara czeka tego, kto zgromadzi ich najwięcej.
Wojenna zawierucha – Abyss: Lewiatan
Jak wiele królestw, również to podwodne musi mierzyć się z zewnętrznymi zagrożeniami. Gdy na horyzoncie pojawiają się przerażające lewiatany, wszystkie siły są mobilizowane, by odeprzeć atak. Każda gildia wystawia dwóch dodatkowych, wyspecjalizowanych w walce przedstawicieli. Razem z nowymi sojusznikami mogą okazać się nieocenioną pomocą.
Z rozszerzeniem Abyss: Lewiatan walka z potworami znana z wersji podstawowej zyskuje zupełnie nowy wymiar. Gdy napotykamy zagrożenie, nadal możemy pominąć walkę, jednak szybko mogą nas dosięgnąć negatywne skutki ucieczki. W sprzyjających warunkach lewiatany dotkliwie atakują, a w efekcie mogą pozbawiać nas punktów, pereł, sojuszników, a nawet lordów. Z drugiej strony jeśli stawimy im czoła, czekają na nas cenne nagrody. To od nas zależy, czy wykażemy się odwagą!
Powracający wygnańcy – Abyss: De profundis
Gdy wydawało się, że seria wypłynęła na spokojniejsze wody, a może nawet dryfuje ku emeryturze w roli jednego z planszówkowych klasyków, na rynku pojawił się nowy dodatek, który przypomniał o niej światu. Abyss: De profundis jest z resztą bezpośrednio związane z tematem powrotu, wprowadza bowiem do gry banitów, którzy chcą odzyskać utraconą władzę.
Na 10 kartach znajdziemy wybrańców, którzy, podobnie jak lordowie, pojawiają się na dziedzińcu gotowi do zrekrutowania i wliczają się do warunku końca gry. Nie działają na nich jednak efekty kart i płytek zawierające termin „lord”. Dodatkowo ich rekrutowanie daje szansę na odbijanie miejsc innym graczom, co wprowadza do gry dodatkową nutkę interakcji.
Niezależnie od tego, czy pozostaniesz przy wersji podstawowej, czy też skusisz się na dodatki, Abyss pozostaje grą perfekcyjnie łączącą proste zasady ze strategiczną, nomen omen, głębią. Mimo upływu lat wciąż stanowi ciekawe wyzwanie, a klimatyczne ilustracje, których autorem jest Xavier Collette, niezmiennie dodają jej charakteru.