Nie od dziś wiadomo, że gry planszowe doskonale komponują się z nauką. Lekkie, łatwe i przyjemne, potrafią zaangażować najmłodszych (podobnie jak dorosłych!) na długie godziny. Dobra zabawa sprawia, że przyjemnie spędzamy czas i możemy nie zauważyć, że przy okazji ćwiczymy nasze umysły, co będzie cenne zwłaszcza dla tych dzieci, które na co dzień ciężko zachęcić do nauki.

Planowanie, przewidywanie ruchów przeciwnka czy przestrzeganie zasad to dość oczywiste obszary, których rozwój wspierają gry planszowe. Ale czy możemy je wykorzystać również przy treningu bardziej konkretnych umiejętności? Nasze propozycje z serii Nauka przez zabawę udowadniają, że nie ma nic prostszego – w każdym razie jeśli chodzi o ćwiczenie matematyki.


Szacowanie czy liczenie?

Sumowanie towarzyszy nam od najmłodszych lat. Jeszcze zanim zrozumieją abstrakcyjne pojęcie liczby, dzieci poznają poszczególne cyfry i nadając numery kolejnym obiektom w szeregu są w stanie “policzyć”, ile ich jest. Wraz z kolejnymi miesiącami ta umiejętność rozwija się, aż w końcu zaczyna się prawdziwa zabawa – dodawanie.

Tę elementarną umiejętność, która jest punktem wyjścia do dalszej nauki matematyki, pozwala trenować gra Pora liczyć. Podczas zabawy naszym zadaniem jest oszacowanie, jaki symbol występuje najczęściej na kartach znajdujących się przed nami. Na obrazkach znajdziemy kolorowe owoce i warzywa (przy okazji możemy poćwiczyć ich nazywanie). Co ważne, poziom gry możemy dostosować do możliwości dziecka, dzięki czemu zabawa jest jeszcze przyjemniejsza.


Moje pierwsze równania

Opanowanie do perfekcji dodawania pozwala nam na pójście o krok dalej – dokonywanie obliczeń w pamięci i tworzenie pierwszych, prostych równań. Uczymy się również o przemienności działań, a wraz z dodawaniem dziecko nieuchronnie musi opanować również jego przeciwieństwo, czyli odejmowanie. Tu również przydatna może okazać się lekka i przyjemna gra karciana.

W Śpiących Królewnach matematyka nie wysuwa się na pierwszy plan. Tematem gry jest budzenie uśpionych królewien poprzez zagrywanie na nie kart książąt. Między graczami występuje sporo interakcji, bo zdobytą przez kogoś królewnę możemy próbować odbić lub ponownie uśpić. Liczy się też zapamiętywanie wartości poszczególnych kart.

Gdzie zatem element edukacyjny? Autorom udało się bardzo sprytnie dodać go do gry. Oprócz kart funkcyjnych, w grze występują również karty z cyframi. Nie można ich zagrywać wywołując konkretny efekt. Ich zadaniem jest zajmowanie miejsca na ręce gracza. Aby się ich pozbyć możemy odrzucić jedną z nich, dwie identyczne lub trzy i więcej – w ostatnim przypadku musimy jednak ułożyć z nich równanie. Przykładowo gracz może odrzucić karty o wartości 2, 3 i 5, bo 2+3=5.


Dziel i… mnóż?

Kolejnym etapem naszej matematycznej edukacji jest oczywiście mnożenie i dzielenie. Większość dorosłych wspomina naukę tabliczki mnożenia jako horror i właściwie trudno im się dziwić – we “wkuwaniu” na pamięć nie ma nic przyjemnego. Dlatego tak ważne jest, aby jak najczęściej używać obliczeń w praktyce, co pozwala nam przyswajać informacje w sposób bardziej naturalny.

Tak właśnie działa trzecia z prezentowanych dzisiaj gier karcianych Eliksir Mnożenia – ważne w niej będzie dokonywanie w pamięci obliczeń z zakresu mnożenia i dzielenia. Podczas zabawy każdy z graczy ma na ręce komplet dwustronnych kart: na górze każdej z nich znajduje się potwór oznaczony liczbą, a na dole eliksir z numerem. Zadaniem graczy jest wykładać karty w taki sposób, aby w ich części stołu znalazła się kombinacja cyfr-eliksirów, których iloczyn będzie równy numerowi jednego z potworów przeciwnika. Oznacza to, że każda wykładana przez nas karta ma dwie funkcje – dla nas narzędziem jest strona z eliksirem, natomiast dla przeciwnika ważne są potwory, które stanowią jego cel.


Matematyka nie taka straszna

Niezależnie od tego, w jakim wieku jest nasza pociecha, warto zwrócić na planszówki wspierające naukę matematyki. Wymienione tytuły łączą proste zasady, dynamiczny sposób rozgrywki i atrakcyjna oprawa graficzna, dzięki którym łatwiej jest zachęcić dziecko do wspólnej zabawy. Ponadto każda z nich jest zapakowana w poręczne pudełko, a do zabawy nie potrzebujemy wiele miejsca. Dzięki temu świetnie sprawdzają się praktycznie w każdych warunkach.