Być może obracamy się w bardzo specyficznym środowisku, ale kogo byśmy nie spytali (a przeprowadziliśmy poważne badania terenowe przy ekspresie do kawy w naszym biurze), każdy twierdzi, że idealna impreza to taka, na której można zagrać w planszówkę. Jeśli Wasi znajomi mają podobne priorytety, albo po prostu organizujecie przyjęcie, na którym zamierzacie dobrze się bawić, podążajcie za naszymi radami! Przygotowaliśmy dla Was propozycje gier na karnawał dla dzieci, rodzin i dorosłych. A na końcu czeka przepyszny bonus dla łakomczuchów!

Zwierzaki, cukierki i napad na pociąg – gry na przyjęcie dla dzieci

Zanim zaplanujemy imprezę idealną, warto zastanowić się, kogo na nią zaprosimy. Tym razem nie chodzi o to, jak bardzo lubimy dane osoby (zakładamy, że wybieracie tylko te najfajniejsze), ale o ich wiek. Najmłodsi uczestnicy często mają bowiem własną definicję rozrywki, o czym przekonał się każdy, kto odgrywał kiedyś rolę udomowionego konika. Na szczęście na rynku nie brakuje gier o zasadach na tyle prostych, by pozwalały dzieciom na zabawę we własnym gronie, a dorosłym na chwilę zasłużonego odpoczynku.

Koronnym przykładem są tutaj oczywiście Dobble – jedna z najbardziej uniwersalnych karcianek, jakie widział świat. Podczas zabawy mamy jeden cel: jak najszybciej wypatrzeć parę identycznych symboli i nazwać je, zanim zrobią to przeciwnicy. Oprócz angażującej mechaniki Dobble mają jeszcze jedną, ogromną zaletę: występują w tylu wersjach, że z łatwością znajdziecie taką, która nada się dla Waszej wesołej gromadki. A jeśli macie w swoim gronie maluchy, które dopiero poznają gry planszowe, świetną opcją jest Bułka, Kotek, Pizza. Ta urocza zgadywanka doskonale nadaje się do ćwiczenia refleksu i pamięci!

Aby skutecznie zaangażować dzieci, warto postawić na nietypowe mechanizmy – na przykład zręcznościowe. Wiele z nich potrafi wciągnąć na długie godziny, a przy tym wspomóc trening motoryki małej. Takie połączenie oferuje Kids Express, czyli dziecięca wersja popularnego Colt Expressu. Podczas rozgrywek staramy się udaremnić napad na pociąg wykorzystując pstrykanie, które ma imitować strzelanie z procy do bandytów. Z kolei wszystkim fanom pewnego małego czarodzieja polecamy grę Harry Potter i Magiczny Quiz. To świetna okazja, by przywdziać szaty swojego domu i dumnie reprezentować go w pojedynku na wiedzę (Hermiona na pewno byłaby dumna z takiej formy rywalizacji)!

Wybuchy, eliksiry i szalone przygody – zabawa dla całej rodziny

No dobrze, najmłodszych mamy odhaczonych, ale co w sytuacji, gdy nasze towarzystwo jest bardziej zróżnicowane? Niezależnie od tego, czy są to przedstawiciele różnych pokoleń, czy po prostu osoby, które dopiero się poznały, gry planszowe będą świetnym narzędziem integracyjnym i pozwolą łatwo przełamać pierwsze lody. Na początek warto wybrać uniwersalną karciankę o prostych zasadach, taką jak na przykład Eksplodujące Kotki. Unikanie wybuchnięcia z pewnością szybko zaangażuje uczestników, a nutka negatywnej interakcji sprawi, że już po kilku rundach będą na siebie pokrzykiwali, jakby znali się od lat. 

Jak wiadomo nic tak nie integruje jak wspólna przygoda – w niespodziewanych okolicznościach często jesteśmy zmuszeni do współpracy i poszukiwania nieoczywistych rozwiązań. Jeśli chcesz w ten sposób sprawdzić swoich bliskich, zaproś ich do świata Dungeon Legends! W tej kooperacyjnej, przygodowej planszówce wcielicie się w bohaterów, którzy wyruszają z niebezpieczną misją w mroczne podziemia, by uratować magiczną krainę. A jeśli wolicie klimat fantasy w nieco łagodniejszym wydaniu, koniecznie wypróbujcie Małych Alchemików! Podczas zabawy będziecie rywalizowali, warząc i sprzedając magiczne eliksiry (bardzo przydatna umiejętność na imprezach!), a rozgrywka sprawdzi Waszą umiejętność dedukcji i planowania.

Imprezowe polecajki nie mogłyby się obyć bez choćby jednej gry skojarzeniowej. Na rynku nie brakuje wszelakich wariacji na temat kalamburów, jednak dziś postanowiliśmy wrócić do źródeł i zaproponować prawdziwą klasykę gier słownych: Tajniaków. To wyjątkowa zabawa łącząca intelektualną współpracę (wewnątrz grupy) z rywalizacją (z drugą drużyną). Oferuje też szansę na wcielenie się w dwie całkowicie różne role. Gdy na stole rozłożonych jest 25 kart z hasłami, tylko kapitanowie drużyn wiedzą, które słowa należą do nich, a które do przeciwników. Ich zadaniem jest wymyślanie odpowiednich podpowiedzi, które, odpowiednio zinterpretowane, zaprowadzą drużynę prosto do zwycięstwa. 

Śmiech przez łzy, dziwne rysunki i moralne rozważania – gry na imprezy dorosłych

A gdy dzieci pójdą spać… Nie no, dobra, nie wiemy, kto wytrzymuje na imprezie dłużej niż do 21:00 (na pewno nie my), ale może po prostu macie życie towarzyskie i spotykacie się z innymi dorosłymi. A jeśli dodatkowo macie poczucie humoru, to zamiast klasycznej partii w Terraformację Marsa możecie wybrać luźniejsze rozgrywki w imprezówki 18+. Część z nich oferuje gotową pulę zbereźnych żartów, inne pozostawiają pole do popisu Wam. W tej drugiej kategorii naszym ulubieńcem jest Podaj dalej! Bez cenzury, w którym naprzemiennie szkicujecie i próbujecie odgadnąć wylosowane hasła. Szybko przekonacie się, że kreatywność ludzka nie zna granic, a brak umiejętności rysowania uczyni grę jeszcze zabawniejszą. 

Czy wspominaliśmy już, że negatywna interakcja do doskonałe narzędzie integracyjne? Jeśli Eksplodujące Kotki to dla Was za mało, śmiało możecie sięgnąć po Odjechane Jednorożce Bez cenzury. W tej zwariowanej karciance rozwijamy swoją magiczną stajnię, a zagrywane co i rusz efekty, które wpływają na siebie nawzajem, pozwalają skutecznie utrudniać życie współgraczom. Interakcji (choć nieco innego sortu) nie brakuje też w karciance Morda! opartej na wymianie zaczepek i ripost. Zwycięży ten, kto wykaże się najlepszym poczuciem humoru i ciętym językiem – oczywiście według pozostałych graczy. 

A jeśli dobra impreza kojarzy się Wam z egzystencjalnymi przemyśleniami snutymi w kuchni o 4:00 nad ranem, z pewnością przypadnie Wam do gustu Dylemat wagonika. Podobnie jak w popularnym wyzwaniu intelektualnym, również tutaj mamy do czynienia z trudnym wyborem, kogo pozostawić przy życiu, gdy po torach mknie rozpędzony pociąg. Gracze będą dorzucali do puli kolejne osoby (zarówno szlachetne, jak plugawe) oraz nadawali im rozmaite cechy, by skłonić maszynistę do przejechania po torze przeciwników. Cała zabawa polega jednak na dyskusji, argumentacji i omawianiu trudnych moralnie tematów.

Przepyszny bonus – dla głodnych emocji (i nie tylko)

Na początku wspomnieliśmy, że dobra impreza nie może obyć się bez planszówek. Jest jednak pewna rzecz, którą postawilibyśmy wyżej w rankingu niezbędności: pyszne jedzenie, w końcu do zabawy trzeba mieć energię. Jesteśmy jednak ekspertami od gier, a nie kulinariów, więc jedyne, co możemy Wam zaproponować, to planszówki z przekąskowymi motywami. Możecie potraktować je jako motyw przewodni i dopasować do nich tematyczne dania!

Wśród gier o tematyce jedzeniowej prawdziwym klasykiem jest Sushi Go! To prosta, totalnie niepozorna karcianka oparta o mechanikę draftu, w której staramy się zebrać jak najbardziej opłacalne zestawy. Każdy rodzaj sushi punktuje w nieco inny sposób: tempury w parach, sashimi w trójkach, pierożki gyoza na zasadzie „im więcej, tym lepiej”... My natomiast staramy się zgarnąć najlepsze kąski, kontrolując jednocześnie poczynania przeciwników. I choć na rynku ukazało się już kilka edycji tej gry, najpyszniejsza wjedzie na nasze stoły w połowie lutego. Oprócz klasycznej talii zawiera ukryte paczki z deserami, gniotka w kształcie puddingu i inne klimatyczne akcesoria.

Kolejną absolutnie przepyszną imprezową propozycją są Chipsy – wciągająca niczym najlepsza przekąska i doprawiona emocjami gra, w której próbujemy oszacować prawdopodobieństwo zrealizowania kart celu. Jej zasady są ekstremalnie proste, a emocjonująca rozgrywka sprawia, że chcemy rozgrywać partię za partią (zwłaszcza że jedna trwa około kwadransa). Aby wygrać, musimy trafnie przewidzieć, czy na stole mają szansę pojawić się konkretne przekąski. W toku gry pozbywamy się kolejnych celów, by wybrać te, na które chcemy postawić. Oczywiście ich wartość punktowa jest odwrotnie proporcjonalna do szans na realizację, więc, aby wygrać, przyda się odrobina szczęścia i żyłka hazardzisty.

Ostatnia propozycja, jaką dla Was przygotowaliśmy, nie jest może inspirowana konkretną przekąską, ale konsumpcją – jak najbardziej. No i świetnie nadaje się na imprezy, doskonale łącząc proste zasady, nutkę blefu i emocjonujące kuszenie losu. Je się w lesie, bo o nim mowa, to ekscytująca karcianka, w której staramy się skutecznie zapolować, a jednocześnie samemu nie stać się zwierzyną. Każde z nas dysponuje w niej identycznym zestawem zwierząt, które zagrywamy w tajemnicy przed pozostałymi. Aby przechytrzyć pozostałych graczy, musimy trafnie ocenić, kogo wyślą na łowy w danej rundzie i wykorzystać okazję do polowania.